28 grudnia 2013

Z cyklu "Znam się na modzie": uggsy

1. Uggsy, czyli ciepłe buty wykonane z owczej skóry wywrócone włosiem do środka często z utwardzaną podeszwą wydają się nowym wynalazkiem, a tymczasem ich historia rozpoczęła się we wczesnych latach trzydziestych. Pierwszą firmą, która wprowadziła je do produkcji była australijska Blue Mountains Ugg, ale zanim buty stały się popularne nie tylko w domach Australijczyków upłynęło sporo czasu.



2. Dopiero w latach siedemdziesiątych zwrócono na nie większą uwagę. Wszystko za sprawą.. surfera! Shane Stedman wymyślił swoją wersję na własne potrzeby (potrzeba matką wynalazków). Ciepłe buty z runem w środku, które wchłania wilgoć, łatwość zakładania i ściągania zainteresowała szybko kolejnych surferów. Stedman mówił później: "Australijskie morze jest straszliwie lodowate zimową porą, czyli w czerwcu. Zawsze wychodziłem na brzeg przemarznięty (...) więc pomyślałem, że surferzy powinny mieć specjalne buty. A przecież nic nie ogrzewa lepiej niż owcza skóra, ludzie otulali się nią od wieków".

Shane Stedman

3. Model Shane'a był bardzo prymitywny, ponieważ nie był solidnie wykonany, zdarzały się nawet jakieś pozostałości ze ścięgien i tkanek przy skórze a dodatkowo towarzyszył temu specyficzny zapach... Jednak z czasem model unowocześniono, wprowadzono gumową podeszwę co od razu zwiększyło sprzedaż.


4. Uggsy w tamtych czasach były nawet symbolem buntu, szczególnie buntowniczy look tworzyły razem z podartymi dżinsami. W Sydney w takim zestawieniu nie wpuszczano do kin, pubów czy restauracji! Jednak niegrzeczny i nowy trend bardzo ciekawił młodzież. Dziewczyny specjalnie ubierały uggsy swoich chłopaków aby pochwalić się, że są dziewczynami wysportowanych surferów.


5. Dlaczego w ogóle 'UGG'? Skąd ta nazwa? Co to za krótkie słowo? Geneza jest skomplikowana i nie do końca wyjaśniona. Jest kilka koncepcji, ale żadna nie została uznana za tą jedyną i prawdziwą. Pierwszą jaka się nasuwa to chyba ta najbardziej popularna - 'ugg' pochodzi od słowa 'uggly' co z języka angielskiego oznacza 'brzydki'. Ma to się odnosić to wyglądu butów, które według zwolenników tej koncepcji do pięknych butów nie należą. I tutaj odzywają się ci drudzy, ci którzy w uggsach lubują: nazwa pochodzi od angielskiego słowa 'hug', czyli 'tulić, przytulać'. Buty w końcu otulają wełną stopy i wyglądają jak milusie kapcie! I ostatnia jakiej się doszukałam to 'fugg boots' używane przez lotników pod koniec lat 20 XX wieku. 'Fugg' ma być skrótem od 'flying ugg boots', ale samego słowa 'ugg' nie sprecyzowano..


Nietypowy pomysł druhen;)

6. W 1978 roku surfer z Ameryki Brian Smith założył firmę Ugg Australia aby rozprowadzić uggsy w całej Ameryce, gdzie buty nie były jeszcze znane tak dobrze jak w Australii. Produkt odniósł sukces niszowy, ale dzięki zainteresowaniu firmy Deckers Outdoor Corporation wkrótce opanowały również i USA. Firma również należała do obuwniczego segmentu, lecz posiadała tylko markę Teva z letnimi sandałami i zaczęła szukać firmy, która ma w swojej ofercie buty także na zimę. Trop zaprowadził do Smitha i tak się zaczęła historia uggsów na dobre. Nie od dziś wiadomo, że co trafi do Stanów to przy odrobinie szczęścia będzie wkrótce znane na całym świecie:)


7. W połowie lat dziewięćdziesiątych Deckers wykupił Ugg Australia za.. 15 milionów dolarów, nabywając oryginalny pomysł Shane'a Stedmana za 10 tysięcy dolarów. W umowie pojawił się również paragraf, który zobowiązywał firmę do wysyłki trzech par uggsów panu Stednamowi bez pobierania opłaty. Wysyłka potrwa do końca jego życia:)



8. Jak to zwykle bywa największy (i najlepszy?) PR wszelakim produktom robią gwiazdy telewizyjne czy filmowe. W tym przypadku nie było inaczej. Buty Ugg zaczęły wychodzić z niszy "serferskiej" dzięki najbardziej seksownej aktorce lat dziewięćdziesiątych - Pameli Anderson. Wtedy u szczytu sławy w serialu "Słoneczny patrol" hipnotyzując facetów całego świata kołyszącym się biustem w zwolnionym tempie niczym magiczne wahadełko pokazała się w butach, którym daleko do seksownego looku. Na początku zakładała je na planie podczas przerw między zdjęciami, z czasem wyszła w nich na ulice. Efekt? Uderzenie gorąca.



9. Wkrótce w ślad Anderson poszły inne gwizdy: Paris Hilton (zakładając je do mini i ogromnych okularów słonecznych), Kate Hudson, Kate Moss, Sarah Jessica Parker czy nawet Oprah Winfrey, która wyraziła się o uggsach bardzo entuzjastycznie w swoich kultowym talk show pieczętując ich obecność w fashion world;)





10. Dziś buty są najprawdopodobniej najbardziej podrabianym modelem obuwia. Szacuje się, ze około 4000 sklepów oferuje ich podróbki. Nie należy zapominać o legalnych firmach, które produkują niemal identyczne modele tylko o innej nazwie - wszyscy znamy Emu (czy nie są  nawet bardziej popularne..?), Auusie Dogs, Koolaburra czy Warmbat. Przez takie działania rynku obuwniczego Uggsy są degradowane, ich nieformalna elegancja i luksus tracą na wartości. Przecież oryginalne mają dobrze skrojoną skórę, solidną podeszwę na gumie, która nie rozwala się po tygodniu, szew trzyma się równie dłużej niż po pierwszym spacerze i co najważniejsze - są naprawdę zrobione z owczej skóry. Czy te z Tesco czy Auchan również? Hm...


Powstała również torebka tej firmy. Jak dla mnie o wiele bardziej urocza!

11. No tak wszystko super, a cena? Za oryginalne Uggsy trzeba zapłacić około 200 Euro. To całkiem sporo jak na przeciętnego mieszkańca kuli ziemskiej. Na stronie marki Ugg Australia znajdziemy przeróżne modele tego rodzaju butów: z futerkiem do kostki, do kolan, z guzikiem, całe w cekiny, z ćwiekami, całe dziergane, z kokardkami, sprzączką itp itd. Ostatnio aby podnieść rangę butom marka podjęła współprace z Jimmym Choo - słynnego projektanta szpilek dla kobiet. Dzięki kolaboracji Uggsy zyskały obcasy, koturny, słupki tracąc tym samym pierwotny wygląd..


Jimmy Choo dla Uggs



12. Buty pomimo swojej wygody i ciepła (mogłoby się rzec "w końcu ktoś wymyślił ciepłe buty na zimę!") długo budziły kontrowersje. Szczególnie w gabinetach podologów (podologia-dziedzina medycyny zajmująca się leczeniem chorób stóp) zawrzało - brak podparcia dla łuku stopy przenosi nacisk z podeszwy na boki buta i tym samym utrudnia oderwanie stóp od ziemi. Prowadzi to do wielu chorób stawów w okolicy stopy, a także do grzybicy stóp, która może być spowodowana zbyt dużą wilgocią kumulującą się w owczym runie. Wykrzywiona pięta, zgnieciona tylna część buta, stopa układająca się na bok.. hm chyba nie bez powodu wymyślono nazwę 'uliczne kaleki' czy 'chód kaczki' na noszących buty tego typu. Nie odstrasza to jednak ich sympatyków, których z roku na rok przybywa. Choć.. ja tam do nich nie należę. A wy?

źródło: "60 najsłynniejszych butów" Caroline Cox, wikipedia, google.com

1 komentarz:

nRelate Posts Only